Na moim Instagramie często widzę reklamy stron różnych lekarzy. Najczęściej są to kosmetolodzy. To zrozumiałe, ponieważ główna grupa docelowa tego serwisu to osoby, które kochają siebie w formie cyfrowej i nie mają wystarczającej liczby Photoshopów . Ale nie o tym mówię.
Zazwyczaj, odwiedzając takie strony, widzę rażącą niekompetencję. Dlatego w tym poście opiszę częste błędy takich specjalistów, a także omówię, które procedury/środki są przydatne, a które szkodzą praniu pieniędzy.
Botoks . Zabieg ma sens, zwłaszcza dla osób uprawiających sport od dłuższego czasu. Zazwyczaj u takich osób wszystkie mięśnie są hipertoniczne, w przeciwieństwie do osób nieuprawiających sportu. Sam zabieg nie jest skomplikowany i nie wymaga od kosmetyczki dużej wiedzy. Wystarczy przestudiować anatomię i niektóre aspekty iniekcji. Jednak nawet przy tym zdarzają się idioci, którzy dźgają pacjenta całą twarz. Prowadzi to do braku możliwości wyrażania emocji mimiką i problemów z przepływem limfy . Jeśli zobaczysz coś takiego na stronie kosmetologa, śmiało prześlij to dalej.
Trądzik . To temat, który często dotyka wielu osób. Problem ten z roku na rok narasta. Powodem tego (moim zdaniem i zdaniem niektórych naukowców) jest nadmiar różnych toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach. Na przykład są to pochodne fenolu, takie jak bisfenol A. Ten syf jest teraz dodawany wszędzie – do kosmetyków, plastikowych butelek itp. Oczywiście, często jest to hipoteza, ale można z całą pewnością stwierdzić, że kosmetolodzy nie są w stanie skutecznie leczyć tego problemu. Problem tkwi w środku! Likwidują jedynie zewnętrzne skutki, takie jak zatkane pory gruczołów łojowych, stany zapalne, blizny. I nawet to bywa robione nieprawidłowo. Dlatego jeśli widzisz obietnice wyleczenia trądziku drogimi kosmetykami, bez interwencji „od wewnątrz”, śmiało wysyłaj dalej. Zrób to samo z kosmetologami, którzy przepisują retinoidy – oni na pewno nie rozumieją działania tych substancji.
Peelingi . To ma sens tylko w rzadkich przypadkach. Na przykład, żeby usunąć blizny. Robią to ot tak, po prostu, a nawet często jest to kompletna głupota. W ten sposób uszkadzasz skórę i uszkadzasz DNA fibroblastów (komórek produkujących kolagen i elastynę).
Wypełniacze – nie każdy może przyjmować te substancje. Faktem jest, że wypełniacze „obciążają” układ odpornościowy. Dla niej jest to coś niezrozumiałego, co trudno usunąć z organizmu. Nawiasem mówiąc, tatuaże na całym ciele i silikonowe implanty również można przypisać temu tematowi.
Jeśli dana osoba ma jakieś defekty do wypełnienia, a jednocześnie wszystko jest w porządku ze zdrowiem, nie ma anemii ani chorób autoimmunologicznych – dopiero wtedy można zastosować wypełniacze.
Mezoterapia . Polega na podskórnym podawaniu różnych substancji odżywczych. Konieczne jest tu dokładne zrozumienie, co i w jakim celu wprowadzamy. Zazwyczaj brakuje tego zrozumienia. Kosmetolodzy wstrzykują Ci to, co im wmówiono w marketingu. Często bez dowodów, ale z zamiarem zarobienia na Tobie.
Kosmetyki . Podobnie jest z mezoterapią. Kompletne niezrozumienie, dlaczego i do czego to prowadzi. Wiele przykładów. Na przykład, są mega drogie kosmetyki od Jankesów pod ironiczną nazwą marki, która jest kliniczna. Mają prymitywny skład, jak aloes + witamina C. Ale niektórzy kosmetolodzy polecają to wszystkim, może im za to płacą, nie wiem. Inny przykład: wszędzie, gdzie pojawiają się historie o stymulacji syntezy kolagenu, to jest to dzika gra. Pamiętaj - dużo kolagenu jest szkodliwe, sprzyja powstawaniu blizn . Kosmetyki/kosmetolodzy, którzy obiecują Ci takie działanie, grają na Twoim analfabecie.
Wśród użytecznych kosmetyków można wymienić produkty z probiotykami i ekstraktami z niektórych roślin, które regulują odporność skóry i łagodzą stres oksydacyjny. Ale to osobny temat.