David Berntsen (David Berntsen) z University of Houston i jego współpracownicy przeprowadzili badanie kohortowe i doszli do wniosku, że nie ma odbicia pogorszenia objawów krótkowzroczności po zaprzestaniu noszenia wieloogniskowych miękkich soczewek kontaktowych u nastolatków. W badaniach BLINK2 wzięło udział 235 nastolatków (59 procent — dziewcząt) w wieku 11–17 lat (mediana 15). Wszyscy oni wcześniej brali udział w randomizowanych badaniach klinicznych BLINK, podczas których losowo przydzielano im soczewki kontaktowe jednoogniskowe lub wieloogniskowe na trzy lata. W niniejszym badaniu wszyscy nosili mocne (+2,50 dioptrii) soczewki wieloogniskowe przez dwa lata, a następnie soczewki jednoogniskowe przez rok. Dynamikę choroby monitorowano za pomocą długości osiowej gałki ocznej i sferycznej wady refrakcji. Wyniki opublikowano w czasopiśmie JAMA Ophthalmology.
Na początku badania BLINK2 średnia długość osiowa wynosiła 25,9 (odchylenie standardowe 0,9) milimetrów, a sferyczny równoważny błąd refrakcji wynosił −3,40 (odchylenie standardowe 1,40) dioptrii. Po zmianie soczewek wieloogniskowych na soczewki jednoogniskowe długość osiowa zwiększała się na godzinę średnio o 0,03 (95-procentowy przedział ufności 0,01–0,05) milimetrów niezależnie od grupy w badaniu BLINK (p = 0,81). Postęp krótkowzroczności w tym samym okresie wyniósł −0,17 (95-procentowy przedział ufności od −0,22 do −0,12) dioptrii również niezależnie od grupy w początkowych testach (p = 0,57). Taki postęp jest zgodny z poziomem oczekiwanym dla wieku uczestników i nie służy jako wskaźnik odbicia wzrostu krótkowzroczności. Soczewki multifokalne można zatem stosować od dzieciństwa aż do zakończenia wydłużania się gałki ocznej i postępu krótkowzroczności – podsumowują autorzy artykułu.