Skręt głowy spowodował ogromny guz na głowie breakdancera

Duńscy lekarze opisali przypadek bolesnej zmiany na skórze głowy, która powodowała wypadanie włosów. Podczas zbierania wywiadu okazało się, że pacjent, zawodowy breakdancer, od 19 lat wykonuje element headspin, w którym osoba balansuje na głowie, obracając się wokół pionowej osi ciała. Badanie wykazało, że guz na głowie jest typowym przypadkiem „otworu w głowie”, w którym tkanka łączna rozrasta się w skórze głowy na skutek ciągłego naprężenia. Przypadek opisano w BMJ Case Reports.

Breakdance to dyscyplina składająca się z szeregu skomplikowanych i wymagających fizycznie technik, które obciążają określone części ciała. Złożoność tych ruchów sprawia, że ​​tancerze breakdance'u są szczególnie podatni na urazy nadgarstków, palców, kolan, ramion, dolnej części pleców, łokci, szyi, kostek, stóp i bioder. Najczęstszym rodzajem urazów są naderwania więzadeł i ścięgien.

Długotrwałe uprawianie breakdance'u często prowadzi do szeregu chorób przewlekłych, zbiorczo określanych jako „syndrom nadmiernego breakdance'u”. Należą do nich zespół cieśni nadgarstka, zapalenie ścięgien i pochwy, zespół ucisku, przewlekłe urazy pleców i głowy, trwała utrata włosów oraz przewlekłe podrażnienie skóry głowy spowodowane obrotami głowy. Charakterystyczną formą nadmiernego uszkodzenia skóry głowy, będącego wynikiem powtarzających się obrotów głowy, jest tzw. „otwór headspin”. Szacuje się, że na tę patologię cierpi nawet 60 procent tancerzy. Istnieje jednak niewiele opisów konkretnych przypadków tej choroby.

Do lekarzy pod przewodnictwem Christiana Baastrupa Søndergaarda z Uniwersytetu Kopenhaskiego skierowano mężczyznę po trzydziestce, który skarżył się na bolesny guz skóry głowy i wypadanie włosów, które wystąpiły u niego po 19 latach intensywnego breakdance'u.

Jego program treningowy składał się z około pięciu półtoragodzinnych treningów tygodniowo. Podczas każdej sesji treningowej wykonywał obroty głową trwające od dwóch do siedmiu minut. W ciągu ostatnich pięciu lat guz wyraźnie się powiększył i stał się bolesny. Obecność nowotworu i związany z nią dyskomfort były dla pacjenta nieprzyjemne pod względem estetycznym, jednak guz nie przeszkodził mu w kontynuowaniu tańca breakdance.

Podczas badania klinicznego widoczna była masa o orientacji podłużnej na koronie, wzdłuż linii środkowej. Guz był bolesny w dotyku i nie był przyrośnięty do skóry. Pozwoliło to lekarzom założyć, że guz znajdował się pod hełmem ścięgnistym głowy. Badanie metodą rezonansu magnetycznego wykazało obecność masy pod hełmem ścięgna o wymiarach 33,4 × 0,6 × 2,9 centymetra w pobliżu linii środkowej, ze strukturami naczyniowymi. Skóra i tkanka podskórna nad guzem były pogrubione, podobnie jak kość czaszki pod guzem.

Lekarze usunęli guz chirurgicznie. Badanie histologiczne wykazało niespecyficzne zmiany odczynowe w postaci dość rozległego włóknienia (rozrostu tkanki łącznej) bez cech złośliwości. Miesiąc później pacjent nie skarżył się na ból w tym samym miejscu i był w pełni zadowolony z efektu estetycznego operacji.

Z tańcami i ich konsekwencjami zmagają się nie tylko lekarze, ale także fizycy. Na przykład nasz redaktor próbował ustalić, czy mosh można opisać w kategoriach procesów fizycznych.

Od DrMoro