Zaburzenia ze spektrum autyzmu najczęściej diagnozuje się dopiero w wieku 3-5 lat, choć często później. W ostatnich latach naukowcy coraz częściej zwracają się ku możliwościom sztucznej inteligencji i modeli komputerowych, które powinny pomóc lekarzowi w odpowiednim czasie zwrócić uwagę na pewne objawy u dziecka. Naukowcy z USA postanowili przeprowadzić diagnostykę w formie gry i opracowali technologię oceny ruchów dziecka, która może posłużyć do oceny obecności ASD.
Podczas diagnozy dziecka prosiaczek będzie powtarzał ruchy taneczne awatara wideo przez jedną minutę. W tym czasie przeprowadzana jest komputerowa ocena symulacji ruchu. Dokładność nowego systemu została oceniona u 183 dzieci w wieku od 7 do 13 lat. Wyniki opublikowano na stronie Kennedy Krieger Institute.
Test wykazał 80% dokładności w identyfikacji ASD i 70% dokładności w odróżnianiu ASD od zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. „To bardzo ważna zaleta, ponieważ ADHD i autyzm często występują w tym samym czasie i nawet doświadczeni lekarze mają trudności z postawieniem diagnozy” – podkreślają autorzy.
Teraz naukowcy zamierzają dostosować diagnostykę do małych dzieci, a także rozszerzyć testowanie na poważniejsze problemy rozwojowe. W przyszłości ma to być proste, dokładne i wygodne narzędzie dla pacjenta i lekarza, które można wykorzystać w każdej placówce medycznej.
Niedawno inni naukowcy odkryli oznaki autyzmu w zaburzeniu mikrobioty jelitowej. To odkrycie daje również możliwość stworzenia prostego i dokładnego testu na autyzm niezależnie od płci, wieku i innych czynników.