Coralie Arc-Chagnaud z Uniwersytetu w Poitiers i jej współpracownicy przeprowadzili małe testy przekrojowe i doszli do wniosku, że krótki cykl ogólnej kriostymulacji poprawia jakość snu u zdrowych osób. W pracach wzięło udział 11 mężczyzn i 9 kobiet w wieku 23,1 ± 2,6 roku. Każdy z nich losowo rejestrował jakość snu i zmienność tętna w nocy przez pięć dni z rzędu, podczas których wykonywał lub nie pięciominutowe sesje ogólnej kriostymulacji w temperaturze -90 stopni Celsjusza. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Cryobiology.
Okazało się, że już przy krótkim przebiegu kriostymulacji średnio poprawiła się subiektywna jakość snu (z 3,6 ± 0,5 do 3,9 ± 0,3 punktu), ogólny nastrój według skali POMS i czas trwania fali wolnofalowej. faza snu (o 7,3 ± 16,8 minuty); inne parametry fizjologiczne nie uległy zmianie. W przypadku braku aktywnych procedur nie zaobserwowano takich zmian.