Neurosteroid pomógł w leczeniu stanu padaczkowego w badaniach klinicznych

Amerykańscy naukowcy poinformowali o sukcesie trzeciej fazy badań klinicznych ganaksolonu w stanie padaczkowym. Raport na ten temat przedstawiono na 22. dorocznym spotkaniu Międzynarodowego Towarzystwa Intensywnej Terapii (NCS), a wyniki prac przedstawiono w komunikacie prasowym Uniwersytetu w Cincinnati.

Stan padaczkowy jest najcięższą postacią padaczki, w której drgawki mają charakter ciągły. Mimo udzielenia pomocy medycznej, 20-30 procent pacjentów umiera. U osób, które przeżyły napad, często występuje dysfunkcja poznawcza i upośledzenie funkcjonowania, a także znacznie zwiększone ryzyko nawracających napadów padaczkowych. Ganaksolon jest syntetycznym neurosteroidem, który działa jako pozytywny allosteryczny modulator receptorów GABA. Lek jest dopuszczony do stosowania w USA w leczeniu napadów padaczkowych spowodowanych zespołem niedoboru CDKL5 i ma status leku sierociego.

Brandon Foreman (Brandon Foreman) z Uniwersytetu w Cincinnati i współpracownicy przeprowadzili wieloośrodkowe, podwójnie ślepe, randomizowane badania trzeciej fazy RAISE. Wzięło w nich udział 124 pacjentów w wieku 12 lat i starszych, u których napady przeszły w stan padaczkowy oporny na leczenie, mimo stosowania co najmniej dwóch leków przeciwdrgawkowych, w tym benzodiazepin. W takich przypadkach pacjentów wprowadza się w stan śpiączki farmakologicznej, jednak w ramach badań najpierw podaje się im dożylną dawkę ganaksolonu w bolusie, a następnie wlew podtrzymujący przez trzy dni i stopniowe odstawianie leku w ciągu 12 godzin lub placebo.

U 80% pacjentów przyjmujących lek aktywny napady padaczkowe ustały w ciągu 30 minut (pierwotny punkt końcowy), a mediana czasu do ich ustania wyniosła cztery minuty. Po wprowadzeniu placebo kontrolę napadów w ciągu pół godziny udało się osiągnąć u 13 procent uczestników, a mediana czasu trwania napadów wyniosła pięć godzin. Drugorzędny punkt końcowy — uniknięcie konieczności znieczulenia w ciągu 36 godzin — nie został osiągnięty: interwencji tej nie potrzebowało 63 proc. pacjentów z grupy głównej i 51 proc. z grupy kontrolnej, różnica ta była statystycznie nieistotna.

Jednocześnie w ciągu pierwszych 24 godzin po podaniu placebo u 81 proc. uczestników badania wystąpiła konieczność przepisania dodatkowych leków (leków przeciwdrgawkowych lub dożylnego znieczulenia ogólnego), podczas gdy w przypadku stosowania substancji czynnej odsetek ten wynosił 55 proc. Według danych elektroencefalograficznych, w grupie głównej liczba napadów spadła o 93 proc., a w grupie kontrolnej o 36 proc. Częstość występowania poważnych działań niepożądanych nie różniła się istotnie między grupami (wynikało to głównie z krytycznego charakteru samej choroby i działań niepożądanych znieczulenia przepisanego w przypadku nieskuteczności leczenia); niedociśnienie tętnicze obserwowano najczęściej po podaniu leku aktywnego.

Wyniki badań wykazały, że ganaksolon jest wyjątkowo skuteczny i całkowicie bezpieczny w leczeniu opornego na leczenie stanu padaczkowego. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie nie ma zatwierdzonego leku przeznaczonego konkretnie do leczenia tego schorzenia, a także częste działania niepożądane znieczulenia z intubacją, ganaksolon może zająć tę niszę, jednak ostateczna decyzja należy do FDA, podsumowują autorzy artykułu.

Wcześniej amerykańscy, holenderscy i polscy naukowcy przeprowadzili badania kliniczne i doszli do wniosku, że lek na bazie kannabidiolu zmniejsza częstość napadów w ciężkiej postaci padaczki związanej z zespołem Lennoxa-Gastauta. Sześć miesięcy później FDA zatwierdziło stosowanie tego leku w leczeniu dwóch rzadkich postaci padaczki.

Od DrMoro