Każdy, kto był w sklepie sportowym, pyta, wie, ile jest pięknych puszek z napisami typu: masa up, hiper masa, prawdziwa masa itp. Co im nie wyjdzie, wykorzystując ludzkie kompleksy  Tak, masowa rekrutacja to ten sam problem, co jej eliminacja. I tutaj mówimy bardziej o masie mięśniowej, która prawdopodobnie jest bardziej istotna dla facetów. Dlatego też dzisiejszy post będzie o tym. I bez banalnych bzdur, że trzeba dużo jeść i huśtać się, te postulaty pozostawimy trenerom na halach 😁
🙂

I tak nie mamy problemów zdrowotnych, przewód pokarmowy i hormony w porządku, odżywiamy się zdrowo, a mięśnie nadal są, nie rosną.  Gdzie jest spust, który rozpoczyna wzrost ❓

Odpowiadam:  Wzrost mięśni zależy od aktywności białka zwanego miostatyną w tkankach . Już sama nazwa zdaje się sugerować, że białko to hamuje rozwój mięśni. Jeśli jest dużo aktywności ego, jest mało mięśni i odwrotnie. Oczywiście z grubsza.

Zatem tłumiąc aktywność tego białka, można epigenetycznie zwiększyć masę mięśniową. Na końcu postu znajdą się zdjęcia zwierząt, które przeszły taką „modernizację” .
Naukowcy od dawna opracowują leki ukierunkowane na to białko do leczenia miodystrofii ( Follistatin-344  ,  ACE-031  ,). Co więcej, te eksperymentalne leki są nawet dostępne na czarnym rynku. Jednak nie jest to sposób, który polecam 😉

Myślę, że każdy z Was próbował kiedyś warzywa, które zawiera substancję pośrednio hamującą miostatynę, ale o tym nie wiedziałeś  Tym warzywem są brokuły. A zawarta w nim substancja to  Sulforafan.  Tak więc w roślinach takich jak brokuły sulforafan pełni rolę swoistego „hormonu wzrostu”, który uwalnia się, gdy roślina ulega mechanicznemu uszkodzeniu pod wpływem  enzymu mirozynazy .🙂

W organizmie człowieka sulforafan działa wielostronnie.  Jednym z jego efektów jest hamowanie niektórych enzymów (deacetylazy histonów, metylotransferazy DNA), które współpracują z DNA komórek satelitarnych (macierzystych) mięśni szkieletowych. Krótko mówiąc, działanie to blokuje fragmenty DNA z genami kodującymi białko miostatyny. W rezultacie w komórkach tkanki mięśniowej miostatyny staje się mniej, a mięśni jest więcej 🙂

Nie będę Was zanudzać skomplikowanymi słowami, powiem tylko, że zażywając suplementy z brokułami można zwiększyć masę mięśniową. Oczywiście wszystko jest kwestią indywidualną, ale np. mi udało się przytyć 3 kg „czystej” wagi w ciągu 6 miesięcy brania sulforafanu. Należy jednak wziąć pod uwagę kilka punktów:

1️⃣  Wybierając taki suplement  warto zadbać o to, aby zawierał on enzym mirozynazę. Dodatki bez niego są produktem odpadowym, który nie ma żadnych skutków.  Spójrz na zdjęcie przykładowych suplementów, które biorę .

2️⃣  Powinna być umiarkowana aktywność fizyczna. Bez tego mięśnie nie rosną.  Nie chodzi o duże ciężary na siłowni.  Wystarczy pływać, biegać lub po prostu wykonywać ćwiczenia z własnym ciężarem.

3️⃣  Wskazane jest przyjmowanie innych składników odżywczych (witaminy i minerały, patrz post powyżej). Można też dodać jabłczan kreatyny (jeśli nie ma problemów z nerkami i trądzikiem)

Niektórzy z Was mogą pomyśleć, że lepiej jeść dużo brokułów. Jest to możliwe. Zwłaszcza jeśli połączysz brokuły z musztardą (pomaga wchłaniać sulforafan) i czosnkiem (ma również pozytywny wpływ na mięśnie).
Jednak nie spotkałam jeszcze ani jednej osoby, która mogłaby jeść brokuły codziennie. Łatwiej i skuteczniej jest brać suplementy 😉

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23092945/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/25080109/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28946211/
https: //pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29806738/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32649980/