Amelie Stenqvist z Uniwersytetu w Lund oraz współpracownicy z Danii i Szwecji przeprowadzili prospektywne badanie kohortowe i odkryli, że wady plemników występujące w przypadku stosowania wspomaganych metod rozrodu (IVF i ICSI) wiążą się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia stanu przedrzucawkowego i przedwczesnego porodu. W analizie uwzględniono dane 1594 niepłodnych par i ich 1660 dzieci poczętych metodą zapłodnienia in vitro lub ICSI, pochodzące ze szwedzkiego Krajowego Rejestru Urodzenia. Jakość plemników użytych do tego celu oceniano na podstawie wskaźnika fragmentacji DNA. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Fertility and Sterility.
Okazało się, że przy poziomie fragmentacji DNA wynoszącym dziesięć procent prawdopodobieństwo wystąpienia stanu przedrzucawkowego w przypadku zapłodnienia in vitro (ale nie ICSI) wzrasta zależnie od dawki od 3,1 do ponad dziesięciu procent przy wskaźniku fragmentacji wynoszącym 30 procent lub więcej. Współczynnik szans (OR) dla tego powikłania o indeksie 20 procent lub wyższym w porównaniu do indeksu poniżej 20 procent wyniósł 2,2 (95-procentowy przedział ufności 1,1–4,4). Ponadto zarówno w przypadku zapłodnienia in vitro, jak i ICSI, wskaźnik fragmentacji DNA plemników wynoszący 20 procent lub więcej wiązał się ze zwiększonym ryzykiem porodu przedwczesnego (OR 1,4; 95-procentowy przedział ufności 1,0–2,0).