Malaria jest wywoływana przez pasożyty z rodzaju Plasmodium i przenoszona na ludzi głównie poprzez ukąszenia komarów. Dotyka setki milionów ludzi i rocznie powoduje prawie 600 000 zgonów, z których większość dotyczy dzieci poniżej piątego roku życia. Obecnie w leczeniu malarii stosuje się leki na bazie artemizyny, związku roślinnego, jednak pacjenci często rozwijają na nią oporność.
Nowy lek GanLum może rozwiązać obecne problemy. Naukowcy przedstawili wyniki badań z udziałem prawie 1700 dorosłych i dzieci z 12 krajów afrykańskich. Jak podaje Nature, GanLum może zniszczyć patogen Plasmodium z mutacją oporności w ciągu około 47 godzin. Dla porównania, standardowe leczenie było skuteczne po około 71 godzinach. W rezultacie GanLum wyleczył 97,4% uczestników, przewyższając dotychczasowy lek na bazie artemizyny, którego skuteczność wylecza się w 94%.
Ponadto lek może skuteczniej blokować transmisję zakażenia, niszcząc pasożyta w fazie rozrodczej, kiedy może on zarażać inne komary. „To ogromna dodatkowa korzyść” – powiedzieli naukowcy.
Firma Novartis złożyła już wniosek o zatwierdzenie leku i spodziewa się, że będzie on dostępny dla pacjentów w ciągu 12-18 miesięcy. Oczekuje się, że GanLum będzie stosowany nie tylko w krajach o wysokiej oporności na artemizyninę, ale także w ramach strategii stosowania kilku leków pierwszego rzutu w celu spowolnienia rozwoju oporności.
Tymczasem inni naukowcy wcześniej poinformowali o sukcesie szczepionki mRNA przeciwko malarii, która zablokowała rozprzestrzenianie się zakażenia ze skutecznością przekraczającą 99%.