80-letni mężczyzna bez historii choroby został przyjęty na oddział ratunkowy holenderskiego szpitala z powodu bólu w klatce piersiowej trwającego od 12 godzin oraz podwyższonego poziomu D-dimerów (markera niedawnej zakrzepicy). Jego ciśnienie krwi wynosiło 147/92 milimetrów słupa rtęci, tętno 70 uderzeń na minutę, a wyniki badania były prawidłowe. Tomografia komputerowa płuc nie wykazała zatorowości płucnej, ale ujawniła owrzodzenie na aorcie wstępującej oraz krwiak śródścienny, który rozprzestrzenił się na łuk i górną część aorty zstępującej. Lekarze Sjoerd Bouwmeester i Andrew Tjon Joek Tjien ze szpitala Katharina w Eindhoven opisali ten przypadek w czasopiśmie „The New England Journal of Medicine”.
U mężczyzny zdiagnozowano krwiaka śródściennego aorty, postać ostrego zespołu aortalnego, w którym krew napływa do środkowej warstwy naczynia z utworzeniem skrzepliny, która uwypukla ścianę naczynia na zewnątrz. Stan ten wiąże się ze zwiększonym ryzykiem rozwarstwienia aorty. Pacjent rozpoczął terapię infuzyjną w celu obniżenia ciśnienia krwi i częstości akcji serca. Ból w klatce piersiowej ustąpił i został przeniesiony do centrum kardiologicznego. Po rozmowie z pacjentem lekarze zdecydowali o zaniechaniu pilnej operacji i kontynuowaniu obserwacji. Trzy lata później w tomografii komputerowej zaobserwowano powiększenie się owrzodzenia, a mężczyzna przeszedł otwartą operację protezowania aorty wstępującej powyżej naczyń wieńcowych i połowy łuku aorty. W wyciętej części naczynia, oprócz krwiaka, stwierdzono pęknięcie błony wewnętrznej i rozwarstwienie aorty wstępującej. Sześć dni po operacji pacjent został wypisany ze szpitala.